Chciałabym zamieścić tu wpis z
mojego pamiętnika z czasów podstawówki (z którym mierzyłam się od dawna aby wpisać
go tu ale nie mogłam znaleźć pamiętnika – dopiero nie dawno wpadł mi w ręce
więc zapiszę J) od Kogoś Kogo bardzo szanuje i lubię do tej
pory – mojej Katechetki P. Ewy – która teraz jest, już dużo czasu – Siostrą Zakonną w
Zgromadzeniu Misjonarek Miłości (ale nie znam imienia zakonnego, za co mi wstyd
L). Bardzo Ją podziwiam i do dziś pamiętam jaka była
w szkole, ile miała w sobie ciepła i dobroci, i jak dużo w niej Boga i Jego
Miłości. Widziałam jak w Kościele z Nim rozmawia - piękna rozmowa. Ten wpis jest dla mnie bardzo
ważny i bardzo P. Ewie za to dziękuje. Jestem wdzięczna Bogu za Nią, że postawił na
mojej drodze taką Piękną Osobę jak moja Pani Katechetka. Ale do rzeczy:
SAMARYTANIN
Potrzebny jest Samarytanin
który by umiał się pochylić
nad małą łzą na czyjeś twarzy
nad czyjąś wyciągniętą ręką
który by umiał zauważyć
ludzkie cierpienia i samotność
Czy chcesz zostać samarytaninem
Nie – nie otrzymasz żadnego
odznaczenia
ani dodatku do pensji
Nie – nie napiszą o tobie w
gazetach
i nie będziesz bohaterem roku
Pozostaniesz niezauważony –
tylko w tłumie
Ktoś znów będzie umiał się uśmiechać
Ktoś poczuje, że nie jest samotna
wyspą
Ktoś uwierzy
że może liczyć na człowieka
Potrzebny jest Samarytanin
a kiedyś,
kiedy staniesz przed Chrystusem
zobaczysz nagle
– i to będzie dla ciebie
niespodzianką -
że tym człowiekiem którego
zauważyłaś
i któremu dałaś swoje serce
– był Chrystus
wtedy On
uśmiechnie się do Ciebie
i w dalszą drogę pójdziecie
już Razem
Potrzebny jest SAMARYTANIN
[imię] czy chcesz być
Samarytaninem?
[osobno]
Choćbyśmy
cały świat przemierzyli
w poszukiwaniu Piękna,
nie znajdziemy Go dopóki
sami Piękna nie nosimy w sobie.